Udało się! Byłem dziś na przesłuchaniach drugiego etapu Konkursu Chopinowskiego. Sama możliwość wybrania się do Filharmonii była niesamowitą atrakcją. Nie byłem tu jeszcze po pandemii. A konkurs, atmosfera, wykonawcy jak z innego świata. Warto powalczyć i spróbować się dostać.
P.S.
Ten pan przy fortepianie to nie jeden z uczestników konkursu, ale stroiciel, który w przerwie zabrał się za strojenie fortepianu. W czasie koncertu nie można oczywiście robić zdjęć.