Właściwie gdyby nie fakt, że zacząłem trzaskać telefonem setki raczej chaotycznych zdjęć nie pamiętałbym szczegółowo co robiłem w zeszłym tygodniu w poszczególne dni.
Do tej pory aparatu w telefonie używałem może raz na kilka miesięcy, ale nawyk pisania na PEAKD trochę zmienił sytuację .
Tak czy inaczej w zeszły czwartek kolega muzyk, występujący najczęściej w Bramie Floriańskiej (choć oczywiście często też w domach kultury i tym podobnych miejscach ) wyciągnął mnie z domu zgodnie z naszym zwyczajem żeby podjechać rowerami napić się kawy na okrętach floty zbójów wiślanych (nie raz już o nich tu pisałem więc nie będę się powtarzał),
wspomniał jednak że chce wcześniej załatwić jakąś sprawę w banku NBP przy placu Matejki , sprawą okazało się wrzucanie jedno dwu i pięciogroszówek przesegregowanych nominałami do maszyny liczącej - by wymienić je później na papierowy banknot w kasie - nie była to całkiem łatwa operacja, ale po jakichś dziesięciu minutach pani z kasy przekazała koledze papierkowe 50 zł za trzy worki bilonu (nawet nie wyobrażałem sobie do tej pory że w Krakowie są maszyny działające takie cuda)
Przy okazji jednak okazało się, że historyczny budynek NBP w miejscu gdzie podobno rok temu były kasy - zawiera cztery duże sale wystawowe , nie kontemplowałem ich jakoś zbyt długo, ale za zgodą straży bankowej wykonałem kilka zdjęć (pod warunkiem że na zdjęciach nie widać systemów bezpieczeństwa etc. ) którymi jak sądzę warto się podzielić .
właściwie czwartek był dniem w który jeździłem rowerem po całym Krakowie w letnie upały ale zdjęcia z parku Grzegórzeckiego (właściwie z dzikich powojskowych terenów, całkiem przypadkowy urbex ) i opis popołudniowych wydarzeń lepiej żeby zaczekały na kolejny post ....