Ciąg dalszy włoskiej przygody zacząłem od porannego joggingu. W nocy trochę popadało to powietrze zrobiło się znośne. Po około kilometrze biegu wzdłuż wybrzeża skręciłem w głąb lądu. Nie wiem co sprawiło, że było znacznie mniej joggerów, może gorączka sobotniej nocy nie pozwalała wstać wcześnie rano. Ale to nie moje zmartwienie bo ja byłem już wystarczająco rozbudzony i gotowy na kolejne wyzwanie.
Po śniadaniu szybko się zebraliśmy i ruszyliśmy do San Gimigiano, z racji wyjątkowych średniowiecznych budowli, miasto zyskało przydomek "średniowiecznego Manhattanu. Miasto zbudowano na szczycie wzgórza, a przy wielu domach wznoszono wysoki wieże, obecnie zachowało się około tuzina z nich, tworząc z murami obronnymi niezapomnianą panoramę, widoczną już z daleka. My natomiast podziwialiśmy miasto od środka.
Po kilku godzinach spędzonych w San Gimigiano ruszyliśmy dalej drogą wijącą się pośród toskańskich winnic i gajów oliwnych do Sieny. Kolejne bardzo stare i znaczące miasto regionu z doskonale zachowana architekturą średniowiecznych budynków z cegły.
Zdecydowanie więcej napiszę o tych miastach w oddzielnych postach po powrocie z wakacji. Teraz tylko zachętą, a za taką można uznać te kolorowe kaktusy.
Sorry for my no polish speaking friends, but due to limited access to internet, I will make only polish posts during my vacation.
Dystans pokonany w 2021 roku: 2617,25 km - z podziałem na dyscypliny:
| Dyscyplina | Dystans |
|---|---|
| Spacer / Marsz / Nordic Walking | 1890,90 km (+16,80 km) |
| Kolarstwo / Rower MTB | 582,16 km |
| Jogging / Bieganie | 144,19 km (+4,07 km) |
See you in September, stay tuned.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
