Wyjazd do Ameryki Południowej wpis nr. 52 Argentyna - Paleta del Pintor


Dowiedzieliśmy się, że Nowy Rok najlepiej świętować w Tilcarze, więc noc z 31 grudnia 2019 na 1 stycznia 2020 spędziliśmy właśnie tam. No i lipa... Poza kilkama zamkniętymi imprezami tej nocy w mieście nie było nic ciekawego. Natomiast kolejnego dnia jakiś dziwny diabeł musiał opętać mieszkańców regionu. Zamiast spać sobie smacznie lub leczyć kaca, to mniej więcej od południa we wszystkich, nawet najmniejszych wioskach, odbywały się fiesty. Największą imprezę w okolicy zorganizowała Maimara. Malutka mieścina licząca może setkę domów stała się miejscem zabawy tysięcy ludzi. Głośna muzyka w stylu disco-folk-latino, tysiące win w kartonie z lodem i jakimś dziwnym sokiem oraz wszechobecny dym ze smażenia mięsa. Najgorsza w tym wszystkim była jakaś dziwna zapachowa pianka do psikania po ludziach. Gdy oberwaliśmy tą pianką po głowach stwierdziliśmy, że to za gruba impreza jak dla nas i preferujemy spokojniejsze miejsca, a takim miejscem jest wzgórze nad miastem z pięknym punktem widokowym na coś co miejscowi nazywają "paleta malarza". Kolorowe wzgórza takie jak te ze zdjęcia to tylko mały fragmencik doliny Quebrada de Humahuaca, która ciągnie się na długości 155km. UNESCO już kilka lat temu doceniło ten cud natury i wpisało całą dolinę na swoją listę światowego dziedzictwa.

IMG_9182.jpg

IMG_9188.jpgIMG_9189.jpgIMG_9190.jpgIMG_9194.JPGIMG_9204.jpgIMG_9213.JPGIMG_9215.jpgIMG_9225.jpgIMG_9228.jpgIMG_9230.jpgIMG_9236.jpgIMG_9237.jpgIMG_9161.jpgIMG_9165.JPGIMG_9184.jpg

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
3 Comments
Ecency