Gdy brukselscy okupanci powiedzą Ci że Twoja fabryka musi zostać zamknięta, bo "truje środowisko emitując CO2" to miej świadomość, że to co produkujesz i tak zostanie gdzieś wyprodukowane. Na pewno w jakimś raju znaczy kraju w, którym:
- Dba się o środki ochrony osobistej pracownika
- Szkoli z zasad BHP
- Na komin zakłada się filtry, by toksyczne gazy z topienia mosiądzu nie truły całej okolicy
- Dba się o każdą rozlaną kroplę chemikaliów galwanicznych, aby nie dostała się do pobliskiej rzeki.
"Sir! this is India! fuck the rules"