Trzydniowiański Wierch zamiast Starorobociańskiego. Różowy jednorożec w Dolinie Chochołowskiej

W schronisku w Dolinie Chochołowskiej spotkaliśmy różowego jednorożca. Dał się oswoić i zszedł z nami aż na parking. Oprócz jednorożców, w poście będzie zamglony Trzydniowiański Wierch zamiast Starorobociańskiego, jak planowaliśmy.

Jednorożec na szlaku
Jednorożec na szlaku

Plan

Niedziela, dzień po zdobyciu Rysów (relacja - część I i część II), zostajemy w Tatrach. W planie był Starorobociański Wierch, ale po raz trzeci w tym roku (sic!) pogoda nie pozwoliła nań wejść (pierwszy raz w styczniu, drugi w czerwcu). Hasta la vista! Przy okazji - mam nadzieję, że moi czytelnicy wiedzą, że mówimy o szczycie StaroROBOCIAŃSKIM (od "Stara Robota") a nie BOCIAŃSKIM... Góra ze starymi bocianami nie ma nic wspólnego. Stara Robota to nieczynne wyrobisko rudy żelaza.

Trasa: Polana Huciska – Polana Huciska | mapa-turystyczna.pl

Dolina Chochołowska

Parking Siwa Polana. Trochę skróciliśmy sobie trasę podjeżdżając "ciuchcią" Rakoń (czyli traktorem z wagonikami...) na polanę Huciska. A co, po zdobyciu Rysów możemy sobie pozwolić! Wejdziemy na Trzydniowiański Wierch i zejdziemy do schroniska w Dolinie Chochołowskiej.  

Z Chochołowską związana jest ciekawostka. Pomimo, że leży na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, możliwy jest wyręb drzewa i wypas owiec. Ale tylko dla mieszkańców 8 wsi (m.in. Witów, Chochołów), którzy mają do niej historyczne prawa.

Wspólnota 8 wsi
Wspólnota 8 wsi

Z polany Huciska skręcamy w lewo szlakiem czerwonym i zaczynamy wspinać się na Trzydniowiański Wierch. Jest chłodno (chodź to sierpień), pochmurnie i czasem pada. Super!

Szlak na Trzydniowiański Wierch
Szlak na Trzydniowiański Wierch

Trzydniowiański Wierch

Szlak początkowo wiedzie lasem. Zakosami stopniowo nabieramy wysokości. Po lesie jest kosodrzewina, a wyżej już tylko trawa. Idąc przez kosodrzewinę zwracam uwagę jak duże i rozgałęzione ma korzenie. Nic dziwnego, żeby tu wytrzymać, trzeba mieć solidne podstawy. Przychodzą mi na myśl słowa Ewangelii o człowieku, który buduje swoje życie na porządnym fundamencie:

Podobny jest do człowieka budującego dom, który kopał i dokopał się głęboko, i założył fundament na skale. A gdy przyszła powódź, uderzyły wody o ów dom, ale nie mogły go poruszyć, bo był dobrze zbudowany. Ew. wg Łukasza 6:48

Pod szczytem Trzydniowiańskiego Wierchu
Pod szczytem Trzydniowiańskiego Wierchu

Na szczycie nic nie widać. Chmury podnoszą się na naszych oczach. Bez osłony drzew odczuwamy zimne porywy mokrego wiatru. Pada deszcz, a momentami drobny śnieg. Nikt z naszej 4 nie ma ochoty na dalszą wędrówkę. Zdobywamy szczyt i wracamy przez schronisko w Dolinie Chochołowskiej.

Trzydniowiański Wierch, 1758m
Trzydniowiański Wierch, 1758m

Widok na Czubik, w stronę Kończystego Wierchu
Widok na Czubik, w stronę Kończystego Wierchu

”Widok” z Trzydniowiańskiego Wierchu
"Widok" z Trzydniowiańskiego Wierchu

Schronisko i jednorożec

Zejście do schroniska jest całkiem przyjemne. Poniżej grani jesteśmy osłonięci od wiatru, z czasem przestaje padać. 

Zejście z Trzydniowiańskiego Wierchu w stronę schroniska w D. Chochołowskiej
Zejście z Trzydniowiańskiego Wierchu w stronę schroniska w D. Chochołowskiej

W schronisku, oprócz gorącej czekolady i szarlotki, zastajemy jednorożca. Najpierw widzę go w toalecie (czekolada nie była "po góralsku", czeka mnie jazda autem do domu....), a potem siedzi obok nas. Szczegóły zostawię, żebym miał co opowiadać na szlaku :-) W każdym razie przygarniamy jednorożca i wracamy z nim na parking.

Schronisko w Dolinie Chochołowskiej
Schronisko w Dolinie Chochołowskiej

Wspomniałem na początku o Wspólnocie 8 Wsi. Wcześniej na szlaku widzieliśmy - niemiłe dla turystów - efekty gospodarki leśnej. Tutaj widzimy miłą i sielską stronę działalności Wspólnoty - wypas owiec. Bedom oscypki, bedom! Oprócz oscypków, będą też krokusy. Tak, tak - te piękne kwiaty najlepiej rosną na naturalnym nawozie azotowym. Szykujcie się na wiosnę. Ale zdradzę Wam tajemnicę. Tylko pssst... Nie pchajcie się w Chochołowską z 59 999 innymi turystami. Jedźcie w Gorce. Tam polan z krokusami jest kilkanaście!

Owce w Dolinie Chochołowskiej
Owce w Dolinie Chochołowskiej

"Trzydniowiański Wierch zamiast Starorobociańskiego", pomimo niezeralizowania pierwotnego planu, był bardzo przyjemną wędrówką w świetnym towarzystwie Trapera, góralki z Trójmiasta i różowego jednorożca :-)

W lesie pod Trzydniowiańskim Wierchem
W lesie pod Trzydniowiańskim Wierchem

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
3 Comments
Ecency