My opinion about new DBS manga chapter / Moja opinia o nowym rozdziale mangi DBS

000.webp

Another comment, this time a short one, about the new DBS chapter. Let me put it this way - just like after reading the naked spoilers, I was more disappointed, after reading it in full context, it's ... It's not that bad. Apart from the new form of Vegeta, the very fact of a special mode of destruction and the fact that he learned Hakai too quickly is really good and if it wasn't for my memory, maybe I would even hope that there would be something good from this manga.

I enjoyed the conversation between Vegeta and Granola about power levels and training. So what if Granola or anyone else in his place is top-1 in the universe if he can't use this energy properly? I'm overusing it a bit at the moment, but it can apply to everything - we usually focus all our attention on the most visible things, and ignore aspects that are as important as experience, using full power. This can be seen in gaming equipment (consoles, computers) or in the wood industry or the processing of metal ores into some useful items. My lecturer once spent over an hour showing us with various examples how many things we use superficially instead of using their full potential. For example, pieces of wood or metal, which were thrown away in the USA "because they were already rubbish", were used by the Japanese 2-3 times. On the other hand, when it comes to gaming equipment, we often look at simple parameters, such as graphics, programmers do not have time to use the capabilities of a given equipment at 100% (which can also be seen in games that should not be launched on a given console, and Today's amateur programmers prove that you can... As some minor changes will be made). The same is true of the Prince's opponent, who uses power in a foolish way. Not directly due to his fault (and no, sorry, I forgot that he made the wish), it is more because he is not aware of the enormous possibilities he has. I wrote about his Hakai before - the fact that he got "included" all the best techniques that our heroes know is not a bad procedure. Especially that when Granola made this wish, I expected the Toriyama and Toyotaro duo to present it much worse. Besides, as Muten Roshi showed, although in a slightly exaggerated way, with experience you can easily make up for the difference in the level of power, as long as it is not too high.

The new form of Vegeta is in my opinion unnecessary. Or else, if it had a new design, something like the Omen, I wouldn't be complaining. After all, manga readers need to know that the character has activated "that" technique, and that the hue, type, density of the aura, or some other signal (hair, for example) can be confusing. This is not anime, and cartoonists are limited in these matters, unlike animators, directors, and sound engineers. But why did they strip his eyebrows like Goku in SSJ3 form? It was an unnecessary addition. I already complained about it at UI - they senselessly transform a new technique into a new form or a temporary power-up. And this face, as if a cat was shitting in the desert and did not know where is a good place to do this xD. Perhaps she will become a meme in a few years, like Yamcha in the Saiyan saga.

Besides, the choreography is pretty good, as is the atmosphere and the drawings. Vegeta's lyrics about how it feels like in the good old years when he could have everything in the ass and fight at 100% of his abilities or his teasing Granola was great. It's a pity that as usual, Goku and Akira Toriyam are going to screw everything up, who has a fetish that prevents him from ending arcu in an unconventional way.

Kolejny komentarz, tym razem krótki, na temat nowego rozdziału DBS. Powiem tak - tak jak po przeczytaniu gołych spoilerów byłem bardziej zawiedziony, tak po przeczytaniu tego w pełnym kontekście, to... Nie jest aż tak źle. Pomijając nową formę Vegety, w ogóle sam fakt specjalnego trybu destrukcji i tego, że za szybko nauczył się Hakai, to jest naprawdę dobrze i gdyby nie moja pamięć, to może nawet bym miał nadzieję, że z tej mangi może być coś dobrego.

Podobała mi się rozmowa między Vegetą, a Granolą na temat poziomu mocy i treningu. Co z tego, że Granola czy ktokolwiek inny na jego miejscu, jest top-1 we wszechświecie, skoro nie umie wykorzystać tej energii jak należy? W tym momencie trochę tego nadużywam, ale można to odnieść do wszystkiego - zazwyczaj skupiamy całą naszą uwagę na najbardziej widocznych rzeczach, a ignorujemy niemniej ważne aspekty jak doświadczenie, wykorzystanie pełni mocy. Widać to w sprzęcie do grania (konsole, komputery) czy przemyśle związanym z drewnem lub obróbką rud metali w jakieś przydatne przedmioty. Mój wykładowca kiedyś poświęcił ponad godzinę na pokazywanie nam na różnych przykładach, jak wiele rzeczy wykorzystujemy powierzchownie, zamiast użyć ich pełnego potencjału. Np. kawałki drewna, czy metalu, które w USA były wyrzucane "bo były już śmieciem", zostały 2-3 krotnie wykorzystane przez Japończyków. Z kolei jeśli chodzi o sprzęt do grania, to często patrzymy na proste parametry, jak grafika, programiści nie mają z kolei czasu na wykorzystanie możliwości danego sprzętu na 100% (co widać również po grach, które nie powinny się odpalić na danej konsoli, a dzisiejsi programiści amatorzy udowadniają, że jednak można... Jak się wprowadzi pewne drobne zmiany). Podobnie jest z przeciwnikiem Księcia, który w głupi sposób korzysta z mocy. Nie bezpośrednio ze swojej winy (a nie, sorry, zapomniałem że to on wypowiedział życzenie), bardziej wynika to z tego, że nie zdaje sobie sprawy z gigantycznych możliwości, jakie posiada. O jego Hakai pisałem już wcześniej - to że dostał "w pakiecie" wszystkie najlepsze techniki, jakie znają nasi bohaterowie nie jest złym zabiegiem. Tym bardziej, że w momencie gdy Granola wypowiedział to życzenie, to spodziewałem się że duet Toriyama i Toyotaro przedstawi to dużo gorzej. Poza tym, jak pokazał Muten Roshi, choć w trochę przesadzony sposób, doświadczeniem bez problemu można nadrobić różnicę w poziomie mocy, o ile nie jest ona zbyt wysoka.

Nowa forma Vegety jest moim zdaniem niepotrzebna. Albo inaczej, gdyby miał nowy design, coś jak Omen, to nie narzekałbym. W końcu czytelnicy mangi muszą wiedzieć, że postać aktywowała "tę" technikę, a odcień, rodzaj, gęstość aury, czy jakieś inne sygnały (np. włosy) mogą być mylące. To nie jest anime i rysownicy mają ograniczone możliwości działania w tych sprawach w przeciwieństwie do animatorów, reżyserów i dźwiękowców. Po co jednak pozbawili go brwi, jak Goku w formie SSJ3? To był niepotrzebny dodatek. Narzekałem na to już przy UI - bezsensownie przerabiają nową technikę na nową formę lub tymczasowy power-up. No i ta mina, jakby kot srał na pustyni i nie wiedział, gdzie jest dobre miejsce do zrobienia tej czynności xD. Być może stanie się ona memem za parę lat, jak Yamcha z Saiyan sagi.

Poza tym choreografia całkiem niezła, tak samo jak klimat i rysunki. Teksty Vegety o tym, że czuje się jak za dawnych, dobrych lat, gdy mógł mieć wszystko w dupie i walczyć na 100% swoich możliwości lub jego drażnienie Granoli były super. Szkoda, że jak zwykle wszystko spierdoli Goku i Akira Toriyama, który ma fetysz uniemożliwiający mu zakończenie arcu w nieszablonowy sposób.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
3 Comments
Ecency